niedziela, 28 kwietnia 2013

Majewski i pięć "deko" termitów

W jednej z reklam PKO BP Majewski opowiada o kliencie, który płaci za 5 "deko" termitów. Ja rozumiem, że potocznie ludzie tak mówią (przez podobieństwo do kilo), że nawet niektóre słowniki uwzględniają tę formę, ale uważam, że w reklamie pan Majewski powinien był jednak powiedzieć: deka. Pięć deka termitów, jak "mleka pięć deka" w Kaczce Dziwaczce.



Nawiasem mówiąc, jakaś fundacja obraziła się o tę reklamę i wysłała protest do Rady Reklamy. Podobno uraził ich zwrot "koniec cywilizacji" użyty w kontekście Afryki. Cóż, każdy ma prawo poczuć się urażony o cokolwiek, ja natomiast w tej reklamie widzę, że tubylcy są znakomicie zorientowani w najnowszych technologiach i to Majewski wychodzi na głupiego białasa, któremu wydaje się, że Murzynom w Afryce tylko termity i koraliki w głowach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz