SMS-y do "Szkła kontaktowego"

Lubie sobie czasem obejrzeć wieczorem "Szkło kontaktowe" w TVN24. Jakby nie było, jestem przecież wykształciuchem, a to ponoć program dla wykształciuchów. Zdarzało mi się też wysłać kilka razy SMS-y do szkiełka. Były wyjątkowo dowcipne, celnie komentowały wydarzenia... i nigdy nie poszły na antenę. Aż do wczoraj:

TV24, 2013.02.26, Szkło kontaktowe - mój SMS

"Śrudziemnomorska" Kuchnia+

Ręce opadają... Na poniższej fotce widać materiał autopromocyjny (to taka nowa nazwa dla zapowiedzi programowych) kanału Kuchnia+ (dawniej: kuchnia.tv). Nie ma co, ładną promocję sobie robią:

Kuchnia+, 2013.02.24 - kocham kuchnie "śrudziemnomorską"

Konsekwencja, głupcze!

Co do zasady, skrótowce zapisuje się wielkimi literami: VAT, SMS. Zasady nie są sztywne, można je naginać - np. stosować konwencję pisania wszystkiego małymi literami, w tym i skrótowców. Gdy jednak wybiera się jakąś konwencję, należy ją stosować konsekwentnie. Telewizje konsekwencją się nie przejmują (podobnie jak poprawną pisownią w ogóle), np. Superstacja potrafi na jednej planszy umieścić "SMS" i "sms":

Superstacja - niekonsekwentne zapisywanie skrótowców

Nazwy dekad wg TVP2

W naszej misyjnej telewizji najwyraźniej nie mają pojęcia, jak prawidłowo zapisuje się liczebniki. Nie tak dawno był przykład z zapisem godziny (godzina 20-ta lub 20ta w TVP), a teraz trafiły się nazwy dekad. No cóż, polska języka trudna bardzo:

TVP2, Panorama 2013.02.21 - lata `80

I weź tu teraz wytłumacz komuś, że prawidłowy zapis to lata 80., a użycie apostrofa jest błędem? Przecież w TVP tak napisali, w dodatku w Panoramie.

Polsat - dwa błędy na jednej planszy

Ile błędów można zmieścić na jednej planszy informacyjnej w Polsacie? Jak dotąd, doliczyłem się tylko (lub "aż") dwóch. Oto dotychczasowy rekordzista:

Polsat, 2012.05.04 - dwa błędy na jednej planszy informacyjnej

Superstacja i liczba zamieszkująca gospodarstwo

Superstacja, materiał o ustawie śmieciowej i sposobach naliczania opłaty śmieciowej. Z planszy ilustrującej materiał dowiaduję się, że opłata może zależeć od liczby osób zamieszkującej gospodarstwo.

Właściwie to nie jestem pewien, czy takie sformułowanie jest niepoprawne, ale nawet jeśli jest poprawne (w co wątpię), to jest też co najmniej niezręczne:

Snowborad w TVN24

Sobotnie oglądanie TVN24, oczywista literówka na pasku informacyjnym: snowborad. Literówka jest oczywista, bo przecież każdy wie, że poprawnie pisze się Borat, nie Borad :-)

TV24, 2013.02.16 - snowborad

Zastanawiałem się na tym, jak może wyglądać taki snowborading (czy też snowborating)... Przypuszczam, że to dowolna zimowa dyscyplina sportowa uprawiana w stroju Borata. Zatem pełny zrzut ekranu z TVN24 mógłby wyglądać tak:

Sonda i Ziarno w TVP Historia

Mam wielki sentyment do programu "Sonda", który w latach 80. był emitowany w TVP. Był to chyba jedyny ówczesny ciekawy program popularnonaukowy. Oglądało się go z zapartym tchem i wytrzeszczem oczu - jakież to cuda techniki wymyślano gdzieś tam, na zgniłym kapitalistycznym zachodzie... W każdym razie TVP Historia emituje czasem powtórki Sondy (lub emitowała, bo ostatnio coś ich nie widzę), a ja z przyjemnością czasem je oglądam. Oczywiście to nie to samo, co oglądanie ich 20-30 lat temu - prezentowane w programie nowinki techniczne już dawno weszły do powszechnego użycia, albo nawet zdążyły odejść do lamusa.

W każdym razie szykowałem się kiedyś do obejrzenia Sondy i z ciekawości rzuciłem okiem na opis:

Discovery Science i sonda Deep Impact

Było o Discovery World, będzie o Discovery Science. W krótkim opisie programu "Zderzenie z kometą" jest tyle błędów i nieścisłości, że aż nie wiem, od czego zacząć.

Najlepiej zacząć od początku - "12 stycznia br." Gdybym zobaczył ten opis osiem lat temu, wszystko byłoby w porządku. Sonda Deep Impact wystartowała w styczniu 2005, ale nie w "bieżącym roku".

Po drugie, sonda Deep Impact nie zderzyła się z kometą. Zrobił to jej moduł, zwany impaktorem. Sonda przyglądała się temu z bezpiecznej odległości.

Discovery World i dinozaury sprzed 250 milionów lat

Lubię kanały Discovery - czasem można na nich obejrzeć coś ciekawego. Można się czepiać, że nadają same powtórki, że większość programów jest bardziej rozrywkowa, niż popularnonaukowa, można wreszcie mieć pretensje o niedbałe tłumaczenia. To ostatnie akurat jest jak najbardziej na miejscu - nie raz słyszałem polskiego lektora opowiadającego, że wszechświat ma kilkanaście bilionów lat (zamiast miliardów), że jakieś prehistoryczne zwierzę ważyło 10 tysięcy ton (zamiast funtów), albo że warkocz komety zaczyna się tworzyć w odległości 370 km od słońca (w oryginale: 370 milionów kilometrów). Ale ja nie o tym...

Rok temu wypatrzyłem bzdurny opis jednego z programów:

9 gramów cukru w porcji Nestle

Billboard zauważony gdzieś pod supermarketem - płatki Nestle reklamują się sloganem, że w jednej porcji jest mniej, niż 9 gramów cukru:

Billboard Nestle, 2013.02.01 - mniej niż 9g cukru na porcję

Nie wiem, czy te 9 gramów to dużo, czy mało - niech dietetycy się o to martwią. Ciekawie się jednak robi, gdy przyjrzy się drobnemu druczkowi:

godzina 20-ta lub 20ta w TVP

Aż chciałoby się napisać, że polska języka bardzo trudna dla dziennikarz, niezależnie od tego, w jakiej gazecie czy stacji telewizyjnej znalazł on zatrudnienie. Szczególnie jednak boli mnie, gdy brakiem znajomości języka popisują się dziennikarze i redaktorzy TVP, która przecież jest "misyjna". Nie wiem, na czym ta "misyjność" ma polegać, ale na pewno nie mieści się w niej upowszechnianie poprawności językowej. "Misyjność" TVP już przewijała się w postach o Abwehrze wg TVP Historia i o żaleniu się do kogoś.

Tym razem chodzi o pisownię liczebników porządkowych. Każdy, komu nieobce są zasady poprawnej pisowni, wie, że liczebnikom takim zapisanym cyfrowo nie dopisuje się żadnych końcówek fleksyjnych w rodzaju "godzina 20ta" czy "1-szy maja". Jedyne, co można i należy tam dopisać, to kropkę. Niestety, "misyjna" TVP ma w nosie zasady poprawnej pisowni.