sobota, 19 stycznia 2013

Pożalić się "do kogoś"

Ilekroć zdarza mi się usłyszeć tę piosenkę, nóż mi się w kieszeni otwiera.
Życie, życie jest nowelą
Raz przyjazną, a raz wrogą
Czasem chcesz się pożalić
Ale nie masz do kogo
Autorem tekstu jest Jacek Cygan - aż trudno uwierzyć, że to spod jego pióra wyszedł taki gniot. Po pierwsze, nie można się pożalić "do kogoś", można natomiast pożalić się komuś. I tak trzeba było to zapisać: chcesz się pożalić, ale nie masz komu.

Czy to poważny błąd? Nie wiem, ale na pewno jest wysoce szkodliwy. Nie trzeba było wróżbity do przewidzenia, że błąd językowy upowszechniany w telewizji w czołówce popularnego serialu przeniknie do mowy potocznej. Ludzie czerpią wzorce językowe z telewizji, więc zaczęli tak mówić. Żeby było zabawniej, takie wzorce serwuje nam TVP, telewizja "misyjna".

Po drugie, życie jest nowelą? A czymże jest nowela? To przecież, za słownikiem PWN, krótki utwór beletrystyczny pisany prozą, o prostej, zwięzłej fabule. Panie Jacku, może pańskie życie jest nowelą, ale moje, jeśli mamy trzymać się takich literackich terminów, z całą pewnością jest powieścią.

Pewnie pan Jacek chciał porównać życie do telenoweli, jak powszechnie i niezbyt poprawnie określa się rodzaj seriali telewizyjnych. Niezbyt poprawnie, bo to kalka językowa z portugalskiego lub hiszpańskiego. Termin telenovela znaczy jednak w tych językach tyle, co telepowieść... Niestety, telenowela już się u nas zadomowiła na dobre, także w słownikach.


I tak już od ponad 15 lat...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz